Kolejny krok w sztuce odpuszczania to nazwane przeze mnie 'zarządzanie energiami”. O co tu chodzi? Nasze cele tworzymy w naszych głowach, a zatem w świecie idei. Aby mogły się zmaterializować, potrzebne jest DZIAŁANIE. A w świecie rzeczywistym (w przeciwieństwie do wirtualnego) działamy poprzez nasze ciało. To ono wykonuje nam niezbędne czynności. A zatem potrzebujemy konkretnych KILODŻULI.
Wyróżniamy 4 rodzaje energii:
- Fizyczna
- Emocjonalna
- Intelektualna (mentalna)
- Duchowa
Energią fizyczną określamy wszystko to co dotyczy naszego ciała, czyli jedzenie, spanie, odżywianie, ruch, sex, trawienie i oddychanie. Tu zarządzanie tą energią jest najłatwiejsze, ponieważ jeżeli już czujesz, że twoje ciało jest głodne, senne, spragnione to po prostu jesz, idziesz spać lub pijesz wodę. A jak czujesz, że nie dajesz rady „ogarnąć” swojego ciała, to po prostu wizyta u dietetyka, u lekarza rodzinnego po podstawowe badania i nie ma tu co filozofować – trzeba zadbać o ciało. Fizycznie ciało ma dawać nam energię do działania.
Energia emocjonalna to już bardziej skomplikowana sprawa, ponieważ tu nie bez znaczenia jest nasza osobowość, to jaki mamy temperament, jakimi mechanizmami obronnymi się posługujemy w budowaniu relacji, to jak przeżywamy emocje i co najważniejsze: co to przeżywanie nam robi? Energia emocjonalna to relacje, to komunikacja, to emocje. To wszystko z samym sobą, ale też z drugim człowiekiem.Ludzie działają, by zaspokoić swoje potrzeby. Potrzeby wszystkich ludzi są uniwersalne i tak samo ważne. Każdy jest również sam odpowiedzialny za realizację swoich potrzeb. A to czego potrzebujesz – mówią twoje emocje, czyli UCZUCIA. A do potrzeb zaliczamy między innymi: potrzebę autonomii, radości życia, związku ze światem (przyrodą, porządkiem, spójnością), potrzebę świętowania i celebrowania, jak i potrzebę satysfakcji z działania. A zarządzanie energią emocjonalną polega na uświadomieniu sobie w jakim stopniu ja te potrzeby mam zaspokojone, na ile sam/a sobie umiem je zaspokoić, a na ile potrzebuje do tego relacji z drugim człowiekiem. Niezwykle cenna jest tu odpowiedź na pytanie od kogo odejść, czy też komu pozwolić odejść, a kogo chcę mieć bliżej? Jak ja przeżywam emocje, czy umiem je nazywać i co robię jak odkryje jaka potrzeba się kryje za konkretna emocją? Przykładowo jak się mocno złoszczę na swojego partnera, jestem wściekła, bezradna, pełna frustracji, to najprawdopodobniej mój partner przekracza granice, które są dla mnie ważne. A ponieważ sama nie umiem zadbać o te granice, to złoszczę się na niego i na to że on jest przekracza. Złość bowiem jest właśnie informacją o tym jakie są moje granice, na ile i komu chcę pozwolić na dane zachowania. W tej energii ważna jest również umiejętność zarządzania sobą w czasie: to jak umiesz ustalić priorytety, efektywnie planować dzień i użytkować czas.
Energia intelektualna to kwestia uczenia się, poznawania nowego, odkrywania kolejnych smaków, zapachów, książek, nurtów czy rzeczy nam dotąd nieznanych. W tej energii chodzi o to, by ciągle chciało nam się chcieć tak jak nam się nie chce. Jak człowiek jest już zmęczony i nie ma siły na nowe, to zamiast wzrastać i rozwijać się intelektualnie, umysłowo zostajemy w swoich starych schematach i nawykach. Dlatego tak bardzo ważne jest poznawanie świata, odkrywania jego wszelkich barw, odcieni i zachwyt nowym. Wtedy pojawia ciekawość, radość, kreatywność i otwartość. Umysł jest chłonny, pojawia się motywacja wewnętrzna do działania, a człowiek ma większe poczucie sensu życia i korzystania z chwili.
Energia duchowa to kontakt z czymś\kimś ponad nami. To umiejętność zawierzenia, utraty kontroli, pozwolenia sobie na to, by to ta energia duchowa nas prowadziła. Niektórzy nazywają to Bogiem, inni intuicją, trzecim okiem, energią, gwiazdą, szczęśliwym losem, czy trafem, a jeszcze inni potrzebują talizmanu, kamienia, szczęśliwego przedmiotu który na pewno ich chroni i przynosi upragnioną ulgę. Zarządzanie energią duchową to przede wszystkim wiara i pozwolenie sobie na utratę kontroli, to odpuszczenie, to pozwolenie na to, by życie płynęło swoim własnym torem.
A zatem:
- Czym karmisz swoje ciało?
- Czym karmisz swoje serce?
- Czym karmisz swój umysł?
- Czym karmisz swoją duszę?
Jak jesteś świadomy/świadoma poziomu swoich energii w tych aspektach zadaj sobie pytania:
- Co mógłbym/mogłabym zacząć robić, a co przestać?
- Czego mogłabym/mógłbym robić więcej/mniej?
- A co byłoby jeszcze lepsze?
I korzystaj ile się da z tego na co pozwolisz swojemu ciału, swoim emocjom, swojemu umysłowi i swojej duszy. Bo życie jest tu i teraz, bo życie to wzrastanie, bo życie to przygoda i swobodny przepływ energii!