
Ostatnim krokiem, o którym opowiadam na szkoleniu „Miej wyjeb…ane, będzie Ci dane” to RELAKS.
Jest to już kolejny krok, kolejny element, który dotyczy ciała. Tak postanowiłam podzielić tą tematykę, żeby pracować zarówno z ciałem, jak i z myślami/umysłem. Ciało jest bowiem – podkreślam to już niejednokrotnie – naszym ogromnym sprzymierzeńcem, ciało zna odpowiedź, ciało czuje i komunikuje się z nami. Cała sztuka polega jednak na tym, byśmy posłuchali naszego ciała, by zatrzymać się na ten moment, na jeden oddech i usłyszeć to co nasze ciało nam mówi. Czego potrzebuje, jakiego rodzaju potrzeby mamy niezaspokojone.
A relaks, radość, śmiech, skakanie z radości do góry, zaraźliwe śmianie się, odpoczynek i wszelkiego rodzaju formy relaksu są idealnym sposobem na kontakt z naszym ciałem. Po pierwsze dzięki radości nabieramy więcej powietrza, tlen krąży po ciele, następuje często hiperwentylacja, a to dla naszego mózgu bardzo ważne. Następuje wówczas produkcja hormonów z grupy endorfin. Czujemy radość. Gdy korzystamy z relaksu najczęściej robimy to z drugim człowiekiem, śmiejemy się w grupie, radujemy z kimś, skaczemy z radości z naszym dzieckiem – to znów powoduje kontakt fizyczny z ciałem. Swoim ciałem, bądź też drugiego człowieka. A w momencie przytulania się wydziela się w naszym ciele oksytocyna – hormon zwany hormonem przytulania.
W każdej formie relaksu naszego ciała zachodzą niesamowite zmiany w naszym mózgu pozwalające przede wszystkim na obniżenie napięcia emocjonalnego, jak i na metabolizowanie kortyzolu. Dzięki temu, gdy nasze ciało jest w relaksie, radości i rozluźnieniu nasze myśli są spokojniejsze, poczucie bezpieczeństwa wzrasta, nastrój się poprawia i pojawia się kreatywność/otwartość i elastyczność. A to już o krok do działania i do poczucia ogromnej satysfakcji z tego co aktualnie człowiek robi.
Relaks jest zatem koniecznym krokiem, by wsłuchać się w swoje ciało, by pozwolić na działanie dobroczynnych hormonów w naszym mózgu i wreszcie by móc złapać dystans do tego co nas napina. I wtedy jest nam dane. Odpuszczamy w myślach, odpuszczamy w ciele, napięcie znika i pojawia się upragniony luz, spokój i wewnętrzna spójność. Relaks i praca z ciałem jest cudownym krokiem. Bo ciało zna odpowiedź!