7 kroków odpuszczania – krok II – oddech

Z pozoru oddech to przecież nic wielkiego. Prawda? Jest to jeden z najistotniejszych kroków. Dlaczego? Według mnie oddech to jest ten moment, to ta milisekunda, to ta możliwość, która zatrzyma Cię i pozwoli Ci nazwać emocje. Podczas zaistniałej sytuacji dokonujesz oceny, za tym idzie emocje a sekundę później jest już reakcja, jakieś zachowanie. Umysł jest od myślenia a serce od czucia. Im szybciej pogodzimy się z funkcją tych narządów, tył łatwiej będzie nam zaakceptować to co się dzieje wokół nas, ale i w nas samych. To na co mamy wpływ i co możemy zmienić to jakość, interpretację tych myśli oraz uczuć. Tej zmiany możesz dokonać właśnie przy pomocy świadomego oddechu. To narzędzie jest absolutną podstawą w jodze, medytacji czy ostatnio modnym mindfulness.

Jakie jest ich wspólny mianownik? Zauważ oddech. Bycie w tzw. pozycji, stanie to moment, w którym koncentrujemy się na sobie. Niezwykle ważne bycie tu i teraz, odczuwanie świata, ciała poprzez swoje wszystkie zmysły.

A jeśli medytacje to kompletnie nie Wasz klimat? Nie ma najmniejszego znaczenia podczas jakiś zajęć czy czynności zauważycie i zaczniecie ćwiczyć oddech.  Lubisz ćwiczenia siłowe, karate, taniec, pilates, chodzisz na spacery z wózkiem? Medytować można zawsze i wszędzie. Gdy wykonujesz daną czynność po prostu bądź w tej sytuacji, oddychaj i skoncentruj się na tym. Ja swój trans mam w jodze a Ty znajdź aktywność, w której Tobie będzie najbardziej komfortowo.

Skoncentruj się na miarowym, spokojnym, uważnym oddechu. A teraz wdech i wydech…. znajdź swój rytm. Technik oddychania jest naprawdę sporo, poczytaj, przetestuj i zastosuj najbardziej odpowiadający Tobie. Wdech i wydech, wdech i wydech…